wtorek, 13 grudnia 2016

13 grudnia 1981 wojna – z własnym narodem.

   13 grudnia 1981 roku władze komunistyczne na terenie całego kraju wprowadziły stan wojenny.
Zaraz po północy zamilkły cywilne telefony, w tym także w ambasadach i konsulatach. W tym samym czasie 350 funkcjonariuszy milicji i SB, 550 żołnierzy MSW oraz około 3000 żołnierzy obsadziło wszystkie obiekty radia i telewizji.
Wprowadzono godzinę milicyjną od godziny 22 do godziny 6 rano, na wyjazdy poza miejsce zamieszkania potrzebna była przepustka, a korespondencja podlegała oficjalnej cenzurze.
Atmosferę grozy potęgowały czołgi, transportery opancerzone i wojskowe patrole na ulicach miast. Wobec braku dostępu do informacji krążyły najróżniejsze pogłoski. Ponieważ samo pojęcie „stan wojenny” nie było znane (wcześniej mówiono o stanie wyjątkowym), wiele osób interpretowało jego wprowadzenie jako oznakę wybuchu wojny. Wkrótce okazało się, że rzeczywiście trwa wojna – z własnym narodem.
   Przeciwko społeczeństwu użyto całej siły komunistycznego państwa: 70 tysięcy żołnierzy, 30 tysięcy milicjantów, kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy SB. Wyposażono ich w 1750 czołgów, 1400 transporterów opancerzonych, 500 wozów bojowych piechoty, 9000 samochodów oraz kilka eskadr helikopterów i samoloty transportowe.
10 tysięcy funkcjonariuszy wzięło udział w akcji “Jodła”, której celem było zatrzymanie i umieszczenie w uprzednio przygotowanych aresztach i więzieniach wytypowanych osób, uznanych za groźne dla "bezpieczeństwa państwa". Już pierwszej nocy stanu wojennego internowano niemal 3 tysiące osób. Aresztowano całe kierownictwo “Solidarności”. Aresztowanych nakłaniano do podpisywania deklaracji lojalności wobec władz. W ciągu kilku dni w 49 ośrodkach internowania umieszczono około 5 tysięcy osób. Łącznie w czasie stanu wojennego liczba internowanych sięgnęła 10 tysięcy, w więzieniach znalazła się znaczna część krajowych i regionalnych przywódców.
Już 14 grudnia rezerwiści powołani do jednostek milicji otrzymali broń.
   14 grudnia rozpoczęły się niezależnie od siebie strajki okupacyjne w wielu dużych zakładach przemysłowych. Strajkowały huty, w tym największa w kraju „Katowice” oraz im. Lenina, większość kopalń, porty, stocznie, największe fabryki. Strajkowano w sumie w 199 zakładach, na około 7 tysięcy istniejących wtedy w Polsce przedsiębiorstw.
W 40 zakładach doszło do brutalnych pacyfikacji strajków, przy użyciu oddziałów ZOMO i wojska, wyposażonego w ciężki sprzęt. Szczególnie dramatyczny przebieg miał strajk w Kopalni „Wujek”.
W trakcie kilkugodzinnych walk milicjanci użyli broni palnej, zabijając 9 i raniąc 24 górników.
23 grudnia przy wsparciu czołgów i desantu ze śmigłowców udało się stłumić strajk w Hucie „Katowice”. Najdłużej trwały strajki w kopalniach „Ziemowit” (do 24 grudnia) i „Piast” (do 28 grudnia), w których zdecydowano się prowadzić protest pod ziemią.
    Przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego wystąpiły Stany Zjednoczone i inne kraje zachodnie. 23 grudnia 1981 r. prezydent USA Ronald Reagan ogłosił sankcje ekonomiczne wobec PRL, a kilka dni później podał do wiadomości, iż obejmą one także Związek Sowiecki, który jego zdaniem ponosił „poważną i bezpośrednią odpowiedzialność za represje w Polsce”. W ciągu następnych tygodni do sankcji ekonomicznych przeciwko Polsce przyłączyły się inne kraje zachodnie.
    Na koniec chcę oddać Cześć Wszystkim walczącym w stanie wojennym o wolną Polskę. Tym, których już nie ma z nami, tym którzy nie pertraktowali ze zbrodniarzami oraz tym zapomnianym. Cześć Waszej pamięci!

1 komentarz:

  1. Dla mnie najbardziej smutne i zaraz najstraszniejsze jest to, że członkowie rodzin wydawali siebie nawzajem, że znajomy donosił na znajomego, że tylu funkcjonariuszy i żołnierzy walczyło z własnym narodem. Zamiast stanąć po stronie ludzi, których nierzadko znali, poszli za władzą, za kilkoma zbrodniarzami.
    Jednak w naszym narodzie, w każdym pokoleniu jest masa odważnych ludzi, którzy są gotowi oddać życie za Ojczyznę. Chwała Bohaterom!

    OdpowiedzUsuń