czwartek, 10 listopada 2016

Są tacy, którzy nienawidzą naszej niepodległości.

   Są sprawy, którymi żyjemy na co dzień. Są sprawy, którymi żyjemy od święta. Nie ma jednak sprawy ważniejszej, nNiepodległość Państwa Polskiego!
Nasi przodkowie nie mieli tyle szczęścia co my. Ich życie przypadło na okres zaborów, albo na czas okupacji, kiedy to wrogie państwa starały się wszelkimi siłami wykorzenić polskość, wymazać ją z serc i umysłów Polaków. Od roku 1772 trwał nieustający ciąg zrywów powstańczych, ale walka o niepodległość toczyła się codziennie . Była to walka o zachowanie tożsamości narodowej.
   Od kiedy Polska została podzielona po raz ostatni  i całkowicie zniknęła z map Europy, wiele najznakomitszych osób czyniło starania, aby na powrót stała się częścią starego kontynentu.
Udało się to dopiero po zakończeniu  I wojny światowej, która przyniosła klęskę wszystkim trzech zaborcom. Rosja  pogrążyła się w zamęcie rewolucji i wojnie domowej, wielonarodowa monarchia austro - węgierska rozpadła się i chyliła ku upadkowi, a Niemcy ugięły się pod naporem wojsk Ententy. Dla Polaków była to niepowtarzalna szansa na wskrzeszenie Polski. Widząc klęskę zaborców zaczęli przejmować władzę wojskową i cywilną tworząc zręby przyszłego państwa. Było to możliwe dzięki wysiłkowi  takich osób jak Józef Piłsudski, Roman Dmowski, Ignacy Jan Paderewski oraz dzięki zrywowi całego narodu.
   Polska odzyskała niepodległość w 1918 roku po 123 latach niewoli.
Są takie daty w historii Polski, w których naszym narodowym i patriotycznym obowiązkiem jest być jednością, a wszelkie różnice powinny odejść w cień. Taką datą jest 11 listopada.
Niestety i w tym roku tak nie będzie.
Niestety są tacy, którzy nienawidzą naszej niepodległości!